wtorek, 9 sierpnia 2011

Jak drogi może być frank szwajcarski?


Za nami kolejny dzień rekordów notowań franka szwajcarskiego. Zbliżamy się do psychologicznej bariery 4 PLN. Szczerze przyznam, że tempo umocnienia się franka bardzo mnie zaskoczyło. Na szczęście nie towarzyszy temu strach związany z posiadaniem kredytu w tej walucie. Jestem po drugiej stronie barykady, bo franki kupowałem sukcesywnie od maja 2007 roku. W grudniu zeszłego roku zamieniłem też wszystkie dolary, euro i funty na szwajcarską walutę.  Powinienem więc być bardzo zadowolony.
Z drugiej strony kiedyś trzeba jednak zrealizować ten zysk. Kilka miesięcy temu miałem plan sprzedaży franków przy poziomie 4 złotych i myślałem, że taki poziom osiągniemy w przyszłym roku. Teraz wydaję mi się jednak, że warto jeszcze poczekać. Jak na razie wzrost kursu franka względem złotego związany jest z osłabieniem się euro i dolara względem szwajcarskiej waluty. Jeśli ostatnie wydarzenia na giełdzie są zwiastunem bessy i recesji światowej to najprawdopodobniej złotówka osłabi się względem wszystkich ważniejszych walut, niezależnie nawet od notowań franka względem euro. Podobna sytuacja miała miejsce w czasie ostatniej recesji związanej z kryzysem subprime. W tym przypadku poziom 5 złotych może być całkiem realny. Może więc warto w dalszym ciągu zwiększać swoje zaangażowanie we franki i korzystać ze starej maksymy trend is your friend.
Jeśli jesteś zainteresowany sprzedażą lub kupnem walut online to polecam jeden z moich wcześniejszych wpisów.

A jaki są Twoje przewidywania względem notowań franka szwajcarskiego?

2 komentarze:

  1. Nie zapowiada sie, zeby przestal rosnac. Juz ludzie obstawiaja, ze zrowna sie z Euro.

    OdpowiedzUsuń
  2. Troche się kurs uspokil ale i tak nadal rata kredytu we frankach wysoka

    OdpowiedzUsuń