wtorek, 28 września 2010

Kto ocenia wiarygodność kredytową państw?

źródło: http://www.meritum-news.com/FINANSE/

Czy zastanawiałeś(-aś) się kiedyś, który z krajów na świecie jest najbardziej wiarygodny pod względem możliwości obsługi własnego zadłużenia?
Takimi badaniami zajmują się przede wszystkim agencje ratingowe. Najważniejsze z nich to: Fitch Ratings, Moody's, Standard&Poor's.

Agencje te od lat przyznają najwyższy rating (AAA) takim państwom jak USA, Wlk. Brytania czy Japonia. Spadek oceny wiarygodności przez te agencje skutkuje wzrostem premii , która musi być wypłacana inwestorom decydującym się na kupno papierów dłużnych danego państwa, o czym boleśnie przekonała się w ostatnich czasach Grecja.
Ostatni kryzys związany z rynkiem kredytów subprime, w których sławni już ninja (no-income, no-job, no-asset) dostawali bez problemu środki na zakup nieruchomości, po części związany był z działalnością tych samych agencji ratingowych, które obligacjom tworzonym w oparciu o takie pożyczki nadawali najwyższy rating.
A może ich oceny także w przypadku państw są błędne?
Od jakiegoś czasu mówi się o obniżeniu ratingu USA ze względu na lawinowo rosnący dług publiczny. Skutki takiego wydarzenia miałyby ogromne konsekwencje dla wszystkich rynków giełdowych, walutowych i surowcowych. Na takie posunięcie nie zdecydowała się żadna z trzech wcześniej wymienionych agencji ratingowych, a to na nie tak naprawdę patrzy cały finansowy świat. 
W ten sposób, właściwie bez echa przeszła, ocena ratingowa opracowana przez chińską firmę Dagong Global Credit Ratings Co, Ltd.,w której to Stany Zjednoczone dostały ocenę tylko AA. Chińskie działania w zakresie oceny ratingowej USA, pomimo niewielkiego doświadczenia tej firmy w świecie ratingu, nabierają szczególnego znaczenia jeśli przypomnimy, że to Chiny są największym wierzycielem Stanów Zjednoczonych i być może rząd chiński powoli zamierza ograniczać możliwości dalszego finansowania długu publicznego w USA.
Za najbardziej wiarygodne w sprawie możliwości obsługi własnego zadłużenia uznane zostały Norwegia, Australia, Dania, Luxemburg, Szwajcaria, Singapur, Nowa Zelandia.
Załóżmy, że ocena przeprowadzona przez agencję chińską jest bardziej wiarygodna, jakie to może mieć konsekwencje dla naszego portfela inwestycyjnego? Czy możemy zainwestować w obligacje, któregoś z państw z oceną AAA?
Bezpośrednia inwestycja w obligacje jest właściwie niemożliwa, można jednak zainwestować w kupno waluty danego państwa. Można bowiem założyć, że w dłuższym terminie waluty te powinny umacniać się w stosunku do państw, które będą miały kłopoty z obsługą swojego zadłużenia.
W tym zakresie ciekawą propozycją może być konto oszczędnościowe w Alior Banku, które oferowane jest aż w 12 walutach, w tym m. in. w dolarach austarlijskich, koronach duńskich i norweskich oraz frankach szwajcarskich. Najciekawsze wydaje się konto w dolarach australijskich, które oprocentowane jest na 2% w skali roku. Warto jednak zauważyć, że spośród wymienionych walut  wyłącznie konto we frankach szwajcarskich umożliwia transakcje gotówkowe. Pozostałe waluty rozliczane są wyłącznie bezgotówkowo w oparciu o tabelę kursową banku, z którą związane są odpowiednie spready, czyli różnice pomiędzy kursem kupna i sprzedaży danej waluty.
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz