Jakiś czas temu pisałem o zabezpieczonych obligacjach wyemitowanych przez Zakład Produkcji Spożywczej Krzętle. Niestety to chyba kolejna spółka po Anti (przypomnę, że Anti przesunęło wykup swoich obligacji o 3 miesiące), która ma kłopoty z realizacją swoich zobowiązań wobec obligatariuszy.
Jak na razie nie wypłacono pieniędzy należnych za ostatni okres odsetkowy (dzień płatności odsetek przypada zgodnie z prospektem emisyjnym 21.06.2011). Jak można dowiedzieć się z forum stockwatch.pl firma ma kłopoty, chociaż suma należnych odsetek nie jest jakaś zawrotna i wynosi tylko 42 tys. PLN. ZPS Krzętle chce podobno pozyskać na spłatę swoich zobowiązań nowy kredyt bankowy.
W tym przypadku obligacje są zabezpieczone hipoteką na działce, na której leży ten zakład, więc realizacja zabezpieczenia będzie tak naprawdę związana z bankructwem i likwidacją tej firmy. W przypadku dalszych kłopotów będzie można w praktyce przekonać się jak działają tego rodzaju zabezpieczenia.
Czy warto jednak czekać na takie ostateczne rozwiązania? Ja postanowiłem dziś sprzedać 2 posiadane przeze mnie obligacje tego emitenta i zrealizowałem stratę w wysokości 193 PLN. Strata może być zmniejszona jeśli otrzymam należne mi odsetki.
Może w przypadku nawet zabezpieczonych obligacji notowanych na tym rynku warto stosować zlecenia stop loss.
Ciekawy jest kompletny brak zainteresowania powyższą sprawą na stronach Catalyst. Takie podejście GPW jest moim zdaniem bardzo krótkowzroczne i może przyczynić się do spadku zainteresowania wśród inwestorów indywidualnych rynkiem obligacji korporacyjnych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz