wtorek, 12 października 2010

W jakie obligacje korporacyjne inwestować?

Obligacje korporacyjne notowane na rynku Catalyst stają się coraz bardziej popularne. Informacje na ich temat pojawiają się na wielu blogach finansowych. Warto jednak przypomnieć, że te papiery wartościowe są zdecydowanie bardziej ryzykowne, niż obligacje komunalne czy obligacje skarbu państwa. Przekonali się o tym w czasie ostatniego kryzysu klienci Raiffeisena, którzy zainwestowali w obligacje firmy Semax, a miesiąc po zakończeniu przez bank sprzedaży firma złożyła wniosek o upadłość. Również spektakularne spadki w wycenach "podobno" bezpiecznych funduszy pieniężnych spowodowane były upadkiem firm, których obligacje znajdowały się w portfelach inwestycyjnych tych funduszy. Jak w takim razie ograniczyć ryzyko takich inwestycji skoro nawet profesjonalni zarządzający popełniają błędy?

Po pierwsze:
- na inwestycje w obligacje korporacyjne przeznaczajmy maksymalnie od 10 do 20% naszego portfela, starajmy się także dywersyfikować takie inwestycje kupując obligacje emitentów działających w różnych branżach
Po drugie:
- wybierajmy obligacje, które są zabezpieczone, wtedy w razie kłopotów emitenta mamy większe szanse na odzyskanie zainwestowanego kapitału. 
Po trzecie:
- inwestujmy w obligacje, których oprocentowanie jest wyższe niż 10%, niższe oprocentowanie nie rekompensuje moim zdaniem ryzyka związanego z taką inwestycją i w takim przypadku lepiej trzymać pieniądze na lokatach oferujących codzienną kapitalizację odsetek, pamiętajmy także, że wraz ze wzrostem oprocentowania obligacji rośnie także ryzyko ewentualnej niewypłacalności emitenta.
Po czwarte
- zwracajmy uwagę na płynność obrotu, przy niewielkiej płynności wycofanie się z inwestycji przed terminem wykupu może być bardzo utrudnione.
Po piąte
- zapoznajmy się z prospektem emisyjnym, w którym przedstawia się ryzyka związane z inwestycją w takie papiery wartościowe.

W poniższej tabeli przedstawiam zestawienie wszystkich zabezpieczonych obligacji o wartości nominalnej o 1 do 1000 złotych i oprocentowaniu powyżej 10%, które już są notowane na Catalyst lub będą tam notowane w najbliższej przyszłości.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz