poniedziałek, 12 marca 2012

Czy IKE w domu maklerskim jest bezpieczne?

źródło: sxc.hu

Przy długoterminowym inwestowaniu, a z takim mamy do czynienia przy oszczędzaniu na emeryturę, sprawą priorytetową powinno być bezpieczeństwo gromadzonych środków. Upadek instytucji finansowej, w której mieliśmy swoje IKE, tuż przed przejściem na emeryturę może mieć ogromne konsekwencje dla standardu naszego życia po zakończeniu pracy zawodowej. Warto dowiedzieć się wcześniej jakimi gwarancjami objęte są środki gromadzone na różnych typach Indywidualnych Kont Emerytalnych.

Wśród rodzajów IKE występujących na naszym rynku wymienić możemy:
  1. IKE w formie rachunku oszczędnościowego w banku - oszczędności gromadzone w tej formie, w przypadku upadku banku, objęte są ochroną Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, ale tylko do kwoty 50 000 euro.
  2. IKE w domu maklerskim - w przypadku niewypłacalności lub upadłości domu maklerskiego wszystkie posiadane papiery wartościowe (akcje, obligacje), a także certyfikaty inwestycyjne są bezpieczne i mogą zostać przeniesione do nowego IKE prowadzonego przez inny dom maklerski. W przypadku gotówki - do kwoty 3 000 euro odzyskamy 100%, powyżej tej kwoty 90% środków, ale nie więcej niż 22 000 euro.
  3. Konto IKE-Obligacje - tak naprawdę jest prowadzone przez Dom Maklerski banku PKO BP, w tym przypadku jednak środki gromadzone są jedynie w postaci obligacji dziesięcioletnich i nie ma możliwości gromadzenia gotówki. Upadek domu maklerskiego nie ma wpływu na posiadane przez oszczędzającego obligacje skarbowe.
  4. IKE w Towarzystwie Funduszy Inwestycyjnych - tu jest także wysoki poziom bezpieczeństwa, w przypadku upadłości TFI, aktywa gromadzone przez klientów są całkowicie bezpieczne i nie wchodzą w skład masy upadłościowej, podlegają dalszemu zarządzaniu przez bank depozytariusz lub inne TFI wyznaczone przez Komisję Nadzoru Finansowego.
  5. IKE w Towarzystwach Ubezpieczeniowych - w przypadku upadłości zakładu ubezpieczeń, zgromadzone środki są wypłacane w kwocie i według zasad obowiązujących w przepisach dotyczących Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Zgodnie z „Ustawą z 22 maja 2005 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym…”, art. 98 stanowi, iż „…w przypadku ogłoszenia upadłości zakładu ubezpieczeń (…) jeżeli roszczenia osób uprawnionych nie mogą być pokryte z aktywów stanowiących pokrycie rezerw techniczno-ubezpieczeniowych, do zadań funduszu należy również zaspokajanie roszczeń osób uprawnionych z (…) umów ubezpieczenia na życie, w wysokości 50% wierzytelności, do kwoty nie większej niż równowartość w złotych 30.000 euro ….” 
Z przedstawionego powyżej zestawienia wynika, że w przypadku upadłości podmiotu prowadzącego nasze IKE najlepszą sytuację mają osoby, oszczędzające w TFI lub na rachunkach maklerskich pod warunkiem, że na koncie znajduje się niewielka ilość gotówki. Najsłabsze gwarancje oferują Towarzystwa Ubezpieczeniowe, a zgodnie z danymi o rynku IKE prawie 60% takich kont prowadzonych jest właśnie przez te instytucje.

Upadek podmiotu prowadzącego nasze IKE to nie jedyne ryzyko związane z posiadaniem tego produktu. Inne ryzyka wynikają z możliwości upadku spółki, której akcje posiadamy lub niewypłacalności emitenta obligacji znajdujących się w naszym portfelu. To jest już jednak materiał na odrębny wpis, który postaram się wkrótce przygotować.

2 komentarze:

  1. Dobra robota. Choć IKE są dla mnie zbyt zachowawcze, chętnie przeczytam więcej na ten temat na blogu. Pzd.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki.
    Tematyka związana z oszczędzaniem na emeryturę będzie na pewno częściej pojawiała się na blogu. Mam wrażenie, że większość młodych ludzi i nie tylko w ogóle o tym nie myśli. Argumenty ludzi, że nie mają z czego zaoszczędzić w ogóle do mnie nie docierają. Chyba, każdy młody, pracujący człowiek jest w stanie odłożyć miesięcznie przynajmniej 50 PLN, na swoją przyszłą emeryturę.

    OdpowiedzUsuń